sobota, 25 marca 2017

Złap je wszystkie!

Jakiś czas temu, opowiadałam znajomym ze studiów o Wrocławiu i krasnalach, jakie można tam spotkać. Mowa oczywiście o niewielkich rzeźbach rozsianych na terenie miasta, których stawianie można śmiało określić mianem zjawiska społecznego. Opowieść spodobała się na tyle, że narodził się pomysł jednodniowego wyjazdu. 

Pierwsze krasnale pojawiły się w 2005 roku, jako część strategii promującej miasto. W założeniu miały stać się jego symbolem (reklamują Wrocław nawet na zagranicznych targach turystycznych). Dlaczego właśnie krasnale? Nie jest tak, że ktoś pewnego dnia usiadł i stwierdził, że krasnal to dobry motyw dla Wrocławia. Ma to swoje uzasadnienie w nie tak dalekiej historii..

Florianek

niedziela, 19 marca 2017

Najciemniej pod latarnią?

Wszystko zaczyna się od ciekawości. To ona pcha nas do poznawania otaczającego świata. Nim jednak ruszymy gdzieś daleko warto zbadać, co znajduje się tuż za rogiem. Może się bowiem okazać, że przegapiliśmy coś wartego uwagi.
Nie chcę pisać, że cudze chwalicie a swego nie znacie, ale nie od dziś wiadomo, że niekiedy najciemniej jest pod latarnią.

Wrocław - Rynek

Osobiście lubię podróżować po Polsce. Znajduję ten kraj niezwykle pięknym i interesującym - nawet, jeśli mowa jest o miastach, z których każde przecież ma swoją niepowtarzalną historię.
Lubię jeździć pociągami, zostawiając za sobą sprawy dnia codziennego i ruszając w mniej lub bardziej nieznane. Polecam każdemu - czasem zwyczajnie trzeba zmienić otoczenie by odświeżyć spojrzenie na niektóre rzeczy.

O czym będzie ten blog? O podróżowaniu właśnie. Przy czym niekiedy niedaleko i na piechotę. W miarę możliwości postaram się opowiedzieć o Polsce - takiej, jaką ją widzę i jaką udało mi się zwiedzić. Będzie też sporo o Poznaniu, gdyż jest to moje miasto rodzinne.
Mam nadzieję, że każdy znajdzie tu coś dla siebie - zwłaszcza, że nie będę proponowała wysokobudżetowych rozwiązań i długoterminowych wyjazdów.